Monitorowanie temperatury ciała to jeden z lepszych domowych sposobów na określenie stanu zdrowia. W kontekście niedoczynności tarczycy można powiedzieć, że jeżeli temperatura ciała jest niska (tzn. poniżej 36,6*C w okolicach południa) to ma się niedoczynność tarczycy, albo ma się niedoczynność tarczycy źle wyregulowaną (leczoną). Można uznać, że w takim wypadku, że należy zwiększyć dawkę leku, zwłaszcza tego zawierającego T3, jak Naturalny Ekstrakt z Tarczyc Thyroid-S lub np. syntetyczny Cytomel.
Dlaczego temperatura ciała mówi nam coś o niedoczynności tarczycy?
Odpowiedź jest dość prosta – skutkiem ubocznym oddychania komórkowego potrzebnego do przeprowadzania wszystkich procesów życiowych jest wytwarzanie energii cieplnej. Organizm wytwarzający mniejszą ilość energii (a to jest efektem niedoczynności tarczycy) nie wytworzy takiej samej ilości ciepła co człowiek spalający większą ilość kalorii. Aktywna forma hormonów tarczycy (T3) stymuluje proces oddychania komórkowego. Powodując wyższą produkcję energii na poziomie komórkowym, co przekłada się na ogólnie wyższy poziom energii w organizmie, lepsze zdrowie i samopoczucie. Jednak:
Nie tylko dawka trijodotyroniny czy suplementów diety na niedoczynność tarczycy decyduje o wytwarzaniu energii w ciele człowieka
Przeogromny wpływ na wytwarzanie energii na poziomie komórkowym ma dieta. Efekty czego odczułem sam dzisiaj…
Kurczaki a niedoczynność tarczycy
Wczoraj na kolację zjadłem około pół kilograma kurczaków. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ich zwykle nie jadam – minęło kilka miesięcy od czasu gdy spożyłem większą ilość smażonego kurczaka. Powodem dla którego unikam kurczaków jest fakt, że są one bardzo bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Do tego w Wietnamie nie ma zakazu karmienia zwierząt soją i kukurydzą GMO. Oznacza to więc, że kurczaki są bogate w glifosat (aktywny składnik herbicydu Roundup, którym te zmodyfikowane genetycznie rośliny są spryskiwane w celu zabicia rosnących w tej uprawie chwastów).
Wracając do mej kolacji, a raczej przebudzenia po niej… Obudziłem się rano bardzo “zadżumiony” – niby wiem, że spałem, ale nadal czułem się zmęczony i niewyspany (mogę wstawać o której godzinie chcę), stan bardzo podobny do tego jak czułem się zanim zacząłem przyjmować leki na niedoczynność. Sięgnąłem po termometr, i ku mojemu zdziwieniu pokazał on 36.0*C (sprawdziłem dwukrotnie). To 0.6*C mniej niż temperatura z którą obudziłem się przedwczoraj!
Czy powodem tak drastycznego obniżenia temperatury ciała jest glifosat, którego działanie estrogenne zostało potwierdzone (jednak nie przez naukowców zatrudnionych przez Monsanto – największego użytkownika tego środka) czy duża ilość szkodliwych tłuszczy wielonienasyconych zawarta w tłuszczu kurczaków? Trudno powiedzieć, ważne, że efekt na moją temperaturę (a więc pośrednio na każdą komórkę mojego ciała) jest bardzo negatywny. Wietnamski kurczak na stałe wylatuje z mojej diety…
Czy możesz polecić jakiś materiał/autora na zgłębienie wiedzy odnośnie tej temperatury ciała, jedzenia i tarczycy? Dostrzegam u siebie ten sam problem z temperaturą tylko do końca nie mogę namierzyć wszystkiego. Tak samo jak widzę, że organizm ma problem z zarządzaniem energią. Jak człowiek rozumie to lepiej jemu ogarnąć zagadnienie:-) Przynajmniej ja tak mam:-)
Pozdrawiam
Cześć Ateora,
jeżeli chodzi o autora, to na pewno Ray Peat. Ma na swojej stronie dużo artykułów:
http://raypeat.com/articles/
Oprócz tego książka “Stop the Thyroid Madness II” porusza tę tematykę. Jeszcze jej nie czytałem, ale słyszałem o niej wiele dobrych opinii:
http://www.stopthethyroidmadness.com/stop-thyroid-madness-ii/
Gratuluję pierwszego komentarza na blogu!
Dzięki za namiar na teksty:-) Ten blog “stop the thyroid magnes” przekonał mnie do naturalnych hormonów tarczycy:-) pewnie po książkę tez trzeba będzie siegnąć.
Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=xjgowRPWpTQ
a co w takim razie podnosi naszą temperaturę, bo ja zawsze mam niską i jest mi wiecznie zimno, nawet latem. zaznaczam, że mało jem mięsa, zwłaszcza z marketów.
Może to być nieodpowiedni poziom hormonów tarczycy.
Na forum cheops4 zamieściłem tłumaczenie (prawie całego) artykułu Glifosat VI.
Glifosat zaburza florę bakteryjną, wływa na homeostazę manganu, może podstawiać glicynę w białkach , powodować choroby autoimmunologiczne, chelatować metale, blokuje syntezę aminokwasów aromatycznych (fenyloalaniny, tyrozyny, tryptofanu) a więc ma wpływ na neuroprzekaźniki, hormony tarczycy.
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=16&t=2030&p=92030&hilit=glifosat#p92030
Niedoceniana przyczyną chorób tarczycy mogą byc szczawiany.
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=17&t=2247&p=92244&hilit=glifosat#p92244